niedziela, 28 grudnia 2014

Peeling do twarzy i dekoltu z olejem arganowym gosh#argan oil spa# skinLove!

Przedstawiam Wam delikatny peeling firmy gosh. Kosmetyk przypadkowo wpadł w moje ręce kiedy szukałam peelingu enzymatycznego do mojej twarzy.  Kosmetyk sprawdzi się przy każdym rodzaju cery, mogą go więc spokojnie używać osoby z najbardziej wymagającą skórą wrażliwą i suchą.  Cały produkt zamknięty jest w małej tubce o pojemności 60 ml. Opakowanie dość proste z pozoru kryje w sobie prawdziwy skarb dla naszej twarzy i dekoltu.

Według zapewnień producenta peeling usuwa zanieczyszczenia jednocześnie pielęgnując skórę, która staje się gładka i rozświetlona.
 Wszystko za sprawą zawartych w nim: oleju arganowego ( zawiera witaminę E, przeciwutleniacze, nienasycone kwasy tłuszczowe, właściwości regeneracyjne); naturalnej betainy ( nawilża, wygładza, uelastycznia skórę)oraz pantenolu ( nawilża, tonizuje, łagodzi podrażnienia, regeneruje naskórek)

Kosmetyk tradycyjnie nanosimy na wilgotną skórę i masujemy około minuty. Dokładnie spłukujemy. Ja zawsze pod koniec spłukiwania kosmetyku wycieram skórę bardzo zimnym, lodowatym wacikiem.








Jeżeli chodzi o rezultaty stosowania produktu... oceniam go bardzo wysoko. Doskonale nawilża, wygładza, pięknie pachnie, oczyszcza skórę, nie podrażnia wrażliwej cery. ... zasługiwał by więc na 5, ponieważ spełnia moich pięć wymagań, które stawiam tego rodzaju kosmetykom.
Przy regularnym stosowaniu zauważyłam  znaczną poprawę kondycji skóry. Stosowałam go przeważnie raz na 8-10 dni. Po zmyciu peelingu twarz jest widocznie oczyszczona, wygląda na zdrową, promienną i jest niesamowicie gładka. 
Pamiętajcie, aby po zmyciu peelingu użyć odpowiedni tonik i wklepać krem. Takie trio na pewno poprawi stan naszej skóry.

sobota, 27 grudnia 2014

3 bit, ciasto bez pieczenia

Ciasto słodziak bez pieczenia smakiem przypominający batonik 3 bit. Obłędnie pyszne, słodkie warstwy kremów przekładane herbatnikami... niewątpliwie jest to jedno z moich ulubionych słodkości. Spróbujcie sami.

6- 8 paczek herbatników

Masa I
2 budynie śmietankowe gotuję w 1/2 l mleka i 3 łyżkami cukru. Całość mieszam, gdy masa zagotuje się dodaję suchą galaretkę cytrynową. Mieszam energicznie jeszcze kilka minut. Powstały budyń studzę. Zimny ucieram mikserem z kostką masła lub margaryny.

Masa II.
 masa krówkowa

Masa III
1/2 l śmietany 30% ( mocno schłodzonej) ubijamy z 3 śmietanfixami.

Układamy kolejno: herbatniki- Masa I- herbatniki- Masa II- herbatniki - Masa III- posypujemy startą czekoladą.
Chłodzimy przez noc w lodówce.

wtorek, 23 grudnia 2014

Wafle według przepisu siostry Anastazji

Uwielbiam wszystko co pachnie lub smakuje kokosem, dlatego przeglądając książkę siostry Anastazji ten przepis zwrócił moją uwagę. Zapowiada się pysznie!

paczka wafli
3 łyżki cukru
10 dag kokosu
1 kostka masła
1/2 szklanki mleka
marmolada
galaretka
paczka okrągłych biszkoptów

Mleko zagotować z cukrem, dodać kokos i gotować jeszcze 10 minut ciągle mieszając. Masło utrzeć z zimnym kokosem. Masę podzielić na 2 części. Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu.

Kolejność przekładania:
wafel- marmolada- wafel- masa- biszkopty- masa- tężejąca galaretka- wafel- marmolada- wafel.









sobota, 20 grudnia 2014

Śledzie z sosem koperkowym

Kolejna propozycja przygotowania śledzi. Użyłam filety, które przygotowywałam do przepisu na śledzie z marchewką. Odsączyłam ich z zalewy, jednak przygotowałam inny sos na bazie jogurtu.

Składniki na sos:

jogurt naturalny gęsty 400 g
łyżeczka musztardy
jabłko ( tarkuję)
sól, pieprz według uznania
łyżeczka oleju
posiekany koperek

Składniki na sos dokładnie wymieszałam, dodałam również do niego pokrojoną cebulkę, która marynowała się wcześniej z rybą w słoiku. Jeżeli nie macie takiej cebuli można dodać świeżą, pokrojoną w drobną kostkę. Sos łączymy z filetami śledziowymi i schładzamy.



czwartek, 18 grudnia 2014

Śledzie z marchewką

Polecam Wam śledzie w kolorowej sałatce. Przystawka zachwyci podniebienia Waszych gości.





1 kg śledzi ( filety)
3 cebule
kilka marchewek ( ja dodałam 4)
kukurydza w puszce
4 łyżki majonezu
4 łyżki śmietany 18%
opcjonalnie sól i pieprz do smaku

Najpierw śledzie namaczam w zimnej wodzie 2- 3 godziny. Po pierwszej godzinie zmieniam wodę.

W tym czasie przygotowuję zalewę octową: 2- 2,5 szklanki wody, szklanka octu, ziele angielskie, kilka liści laurowych i 2 łyżki cukru zagotowuję. Dodaję pokrojoną cebulę i gotuje jeszcze minutę. Zimną zalewą zalewam pokrojone śledzie ułożone w słoiki. Śledzie muszą stać w zalewie minimum dobę. Przed podaniem odcedzam śledzie i cebulę z zalewy.

Marchewki gotuję i kroję w plasterki, kukurydzę odsączam i mieszam z majonezem i śmietaną. Doprawiam pieprzem. Mieszam z odsączonymi już filetami śledziowymi i cebulką.

Śledzie można od razu po dobie połączyć z sosem, marchewką, kukurydzą i odstawić do lodówki. Nie musi to być bezpośrednio przed podaniem.


czwartek, 11 grudnia 2014

Jak mus to mus...owocowy

Duża dawka witamin w jednej szklance. Idealny na małego głoda lub lekkie śniadanie mus owocowy.




Na jedną szklankę musu: 1 banan, pomarańcz, małe słodkie jabłko.

Umyte, obrane owoce blendujemy kilka minut do uzyskania jednolitej konsystencji. Owoce można wcześniej schłodzić w lodówce.








Śledzie w pomidorach


1 kg  filetów śledziowych  zalałam wodą z 1/4 szklanki octu. Moczyłam je około 2 godzin.

W  tym czasie  przygotowałam zalewę:

1 i 1/4 szklanki oleju
mały słoiczek koncentratu pomidorowego
1/2 szklanki octu
0,5 kg cebuli
Cebulę pokrojoną w piórka przesmażam na oleju, gdy zmięknie dodaję koncentrat i ocet. Dokładnie mieszam i jeszcze chwilę smażę. Studzę.

Filety śledziowe kroję na mniejsze kawałki , przekładam do słoika na przemian z zalewą z cebulą. Odstawiam do lodówki najlepiej na  ok. 12 godzin.




Nie przepadam za śledziami, jednak te wyjątkowo przypadły mi do gustu. Pamiętajmy, że śledzie mają wiele właściwości zdrowotnych, zawierają przyswajalne białko, witaminy, kwasy omega 3 i mikroelementy. Polecam je  również wszystkim dbającym o dietę. Smacznego ;)

wtorek, 9 grudnia 2014

Pieczone ziemniaki

Pyszne, aromatyczne ziemniaki do obiadu.

Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w plastry lub dowolne kawałki średniej grubości. Wrzucamy do wrzącej, lekko osolonej wody i gotujemy 3- 4 minuty. Po tym czasie ziemniaki odcedzamy. Przekładamy do naczynia żaroodpornego skrapiamy olejem lub oliwą i posypujemy przyprawą do ziemniaków. Mieszamy.
Naczynie wkładamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 1,5 godz w temperaturze min. 220 st.










sobota, 6 grudnia 2014

Sałatka z selerem

Wykwintna sałatka w sam raz na spotkania rodzinne i w gronie przyjaciół. Czas przygotowania to około 15 minut. Smacznego ;)


por
25-30 dag szynki
2 słoiczki selera
mieszanka ze słoika marchew i groszek
puszka ananasów
5 jajek ugotowanych na twardo
majonez
sól, pieprz

Por kroimy w talarki, szynkę, ananasy, jajka w kostkę, seler odciskamy z zalewy, marchew i groszek odcedzamy. Dodajemy kilka łyżek majonezu, sól i pieprz według uznania.







piątek, 5 grudnia 2014

Korektor Astor Skin Match Twist Concealer Pen




Przedstawiam Wam korektor do twarzy firmy Astor.  W moim przypadku sprawdził się w 100%  na skórę pod oczami. Dodaje jej blasku, kryje niedoskonałości, zaczerwienienia, wygląda przy tym bardzo naturalnie. Produkt nie roluje się, nie szczypie w oczy, nie podrażnia, jest w miarę trwały. 
Korektor wydobywamy przez wykręcanie odpowiedniej dozy produktu na wbudowany, mięciutki pędzelek. Uważam, że aplikacja  jest łatwa, chociaż wymaga później dokładnego wklepania, aby nie powstały nieestetyczne smugi. 
Po dwóch miesiącach codziennego korzystania z tego korektora zauważyłam zmywanie się napisów z opakowania, jednak nie uważam, że jest to duży minus. 

Pizza z kurczakiem gyros i kapustą pekińską






Wczoraj mąż obchodził swoje święto, miałam na tą okazję przygotować tort malinowy... jednak w efekcie końcowym pojawiła się pizza. Przepis na ciasto znalazłam w książce " Pizza dla smakoszy" T.K. Polecam wszystkim miłośnikom pizzy taką książkę. Znajdziecie w niej przepisy na różne ciasta, zależnie od piekarnika i wiele innych ciekawych pomysłów na pizzę. Ja wykorzystałam przepis na ciasto do kuchenki domowej. Dzięki idealnie dobranym proporcjom spód pizzy jest elastyczny, ale nie dziurawi się i nie łamie. Spróbujcie sami ;)

1. Do miski wlałam 3/4 szklanki gorącej wody, dodałam 1/5 kostki smalcu i dokładnie rozmieszałam łyżką. Następnie dodałam łyżeczkę cukru i 25 g drożdży.
2. Wszystko dokładnie mieszałam, dodałam ok. 3 łyżek oliwy i około 15- 20 dag mąki. Powinna powstać gęsta " papka"
3. Do powstałej papki wlałam pół szklanki wody gazowanej, mieszam i odstawiam na 15 minut w ciepłe miejsce. Dobrze jest miskę przykryć ściereczką.
4. Kiedy papka się rozpulchniła i podrosła dodałam  stopniowo mąkę. Autor nie podał proporcji. Należy dodać tyle ile się wgniecie. Wygniatamy ciasto.
5. Ciasto nie powinno się kleić i być miękkie.
6. Blachę smarujemy tłuszczem i rozprowadzamy, rozciągamy na niej ciasto.

Na ciasto posmarowałam koncentrat pomidorowy, obsypałam oregano. Położyłam wystudzone kawałki kurczaka usmażonego w przyprawie kebab gyros, kukurydzę, troszkę cebuli.
Całość włożyłam do nagrzanego piekarnika ( ok 220, czasami więcej st.) Kiedy ciasto zaczęło się rumienić posypałam całość żółtym serem i piekłam jeszcze około 5 minut.  Każdy piekarnik piecze " po swojemu" dlatego dobrze jest przy pierwszym pieczeniu pizzy obserwować i spoglądać na zegarek by ustalić odpowiedni czas pieczenia.

Po wyjęciu pizzy z roztopionym serem pokroiłam ją na kawałki, obsypałam pokrojoną kapustą pekińską i polałam sosem czosnkowym. Przepis na sos podawałam w poście - danie gyros. Składniki ciasta wystarczają na dwie pizze.





czwartek, 4 grudnia 2014

Wzmacniamy włosy! Henna treatment wax! beauty formulas!

Przedstawiam dziś produkt, który zawsze pomaga mi poradzić sobie, kiedy nasila się problem wypadania włosów. Po kuracji tym woskiem widziałam o wiele mniej zostawionych włosów na szczotce. Dodatkowo wosk znacznie wzmacnia i odżywia. Jest to henna treatment wax. Można stosować go na całe włosy, wcierać w skórę głowy. Nie obciąża i nie powoduje szybszego przetłuszczania. Kosmetyk nie ma też wpływu na kolor naszej czupryny. Nic nie działo się niepokojącego kiedy nakładałam go na włosy po farbowaniu i bez farbowania. Niestety ostatnio nigdzie nie mogę go dostać w aptekach.

Plusy:
wygodne opakowanie, widać ile produktu zostało, można zużyć kosmetyk do końca
nieinwazyjny zapach
kremowa konsystencja
odżywia włosy, nadaje im blasku
ułatwia modelowanie
dba o skórę głowy, wzmacnia cebulki
radzi sobie z problemem wypadania włosów
może być używany do cienkich, delikatnych włosów
cena ok. 20- 25 zł ( w promocji udało mi się nawet kupić za 16 zł), na opakowaniu pisze, że produkt jest na 10 maseczek, nie zgodzę się z tym ponieważ wystarcza na wiele więcej! przynajmniej dwa razy tyle.

Minusy:
trudno dostępny w sklepach stacjonarnych



Wosk nakładałam na mokre włosy, delikatnie wmasowywałam w skórę głowy. Najczęściej owijałam głowę ciepłym ręcznikiem i trzymałam go  około 10 minut.
Z tej serii używałam także wersji zielonej z avocado i żółtej z miodem, jednak to ta okazała się być ulubioną. Dostępne są również mniejsze opakowania w tubkach po 150 ml.

Zapiekanka z tortelini

Pikantna zapiekanka z tortellini na chłodne dni. Można wykorzystać do niej dowolną wędlinę, mięso, najlepiej to co mamy w tym czasie w lodówce.

Makaron tortellini gotuję, studzę. Wykładam do naczynia posmarowanego małą ilością oleju/ oliwy i śmietaną. Na tortellini można też ułożyć inny makaron np świderki.
Dowolną wędlinę/ kiełbasę ( ok. 20 dag) smażę z posiekaną w piórka cebulą, papryką. Kiedy cebula i papryka zmiękną dodaję sos pomidorowy ( 3- 4 łyżki koncentratu pomidorowego , oregano, papryka słodka i ostra, czosnek i woda do rozmieszania, sos powinien mieć konsystencję jogurtu do picia) Całość jeszcze chwilę smażę. Doprawiam do smaku solą, pieprzem.
Sos wykładam na tortellini, polewam pikantnym keczupem, układam kawałki sera. Można dodatkowo ser obsypać oregano lub ziołami prowansalskimi .

 Piekę około 20 minut w 200- 220 st.


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Sałatka gyros

Jest to jedna z sałatek, którą przygotowuję dość często. Jej wykonanie nie zabiera dużo czasu. Próbowałam już wiele opcji sałatek typu gyros, jednak ta najbardziej przypadła mi do gustu. Nie dodaję do niej soli i pieprzu, jedyna przyprawa to gyros. Jeżeli jednak ktoś woli bardziej dosolone potrawy niech zmodyfikuje lekko ten przepis.



Składniki:

podwójny filet z kurczaka ( dodałam ok 40 dag)
sałata lodowa lub kapusta pekińska
puszka kukurydzy
kilka ogórków konserwowych
cebula czerwona
majonez, jogurt naturalny, keczup, czosnek

Fileta z kurczaka kroję w kostkę, smażę w przyprawie gyros. Studzę.
Sałatę rwę na kawałeczki, dodaję kukurydzę, ogórki konserwowe pokrojone w kostkę i cebulę. Wszystko mieszam. Dodaję około 2 łyżki majonezu, 2 łyżki jogurtu, 2 łyżki keczupu i 3 posiekane lub przeciśnięte ząbki czosnku. Całość mieszam, chłodzę.
Smacznego!


Sałatkę można przełożyć w gotowe bułki do kebabów lub pitę i zaskoczyć swoich gości pysznymi kebabami.


sobota, 29 listopada 2014

Różowa pantera

Pyszne ciasto z lekką różową pianką. 



Ciasto składa się z 4 warstw:

I. Spód z makiem i wiórkami.
6 białek ubijam ze szklanką cukru, dodaję 15 dag wiórek kokosowych i 10 dag maku i mieszam łyżką. Wykładam na natłuszczoną, przykrytą papierem do pieczenia blaszkę. Piekę około 30 minut w 180- 200 st.
Upieczone, zarumienione wykładam na tacę i studzę.


II. Masa budyniowa
Potrzebujemy 0,5 l mleka, pół szklanki cukru, 1 g cukru waniliowego, 6 żółtek, 2 łyżki mąki pszennej, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, margaryna lub masło

Pół szklanki mleka mieszam z żółtkami, mąkami. Resztę mleka gotuję z cukrem i cukrem waniliowym. Na wrzące mleko z cukrami powoli wlewam mieszankę mleka z żółtkami i mąką, cały czas mieszam. Powstały budyń studzę i miksuję z margaryną. Do masy dolałam też pod koniec 2 łyżki wódki. Krem wykładamy na spód z makiem.


III. Biszkopty- moja ulubiona w przygotowaniu warstwa, paczkę okrągłych biszkoptów układamy na masę budyniową

IV. Różowa śmietana
0,5 l śmietany 30% ubijam z 1 śmietanfixem, pod koniec dodaje tężejącą galaretkę truskawkową.

Galaretkę rozpuszczamy w 1,5 szklanki wody! 
 Śmietanę rozprowadzam na biszkoptach.

Ciasto chłodzimy kilka godzin, najlepiej całą noc.





środa, 26 listopada 2014

Olejek do demakijażu bielenda, oczy wrażliwe, bawełna. Extra!

Płyn do demakijażu bielenda to kolejny " różowy" kosmetyk, który na dobre zagościł w mojej kosmetyczce. Dostałam go w prezencie od siostry, która bardzo zachwalała sobie ten produkt. Ja po zużyciu całej buteleczki też jestem zachwycona i dzisiaj idę znowu go kupić. Nie wiem czy kiedyś udało mi się stosować taki dobry płyn do demakijażu...chyba nie. Wiele piekących, nieskutecznych płynów nawet nie zużywałam do końca.
Wracając do rzeczy:
- płyn bardzo dokładnie oczyszcza rzęsy z tuszu, radzi sobie nawet z kosmetykami wodoodpornymi, nałożonymi czasami  nie tylko w jednej warstwie
- szybko zbiera się  kosmetyki z oczu, wystarczy chwilę potrzymać nasączony wacik i delikatnie zsunąć go z oka, bez pocierania i rozmazywania
- płyn jest bezzapachowy
- nie podrażnia oczu, często po użyciu płynów do demakijażu niestety czułam pieczenie i podrażnienie oka
- dobrze nawilża rzęsy, po demakijażu rzęsy są mięciutkie, nawilżone
- dobrze dba o powieki i skórę wokół oczu, wszystko dzięki zawartości keratyny , kwasu hialuronowego i alantoniny





wtorek, 25 listopada 2014

Odżywczy krem nawilżający na dzień nivea

Jak już pisałam w poście o cerze suchej, wymaga ona szczególnej uwagi i pielęgnacji. Dobór odpowiedniego kremu nie jest łatwy. Ostatnio nieco zaróżowiło się w mojej kosmetyczce. Jednym z różowych kosmetyków dla cery suchej jest krem na dzień. Używam go około miesiąc.




Krem nakładam codziennie na oczyszczoną skórę twarzy. Wmasowuje go  i czekam na dokładne wyschnięcie. Produkt jest faktycznie silnie nawilżający, mimo to nie pozostawia skóry lepiącej, z tłustym filmem, który wygląda po prostu nie świeżo. Skóra nabiera zdrowego blasku, sprawia wrażenie wypoczętej, nawilżonej. Krem zaopatrzony jest w formułę hydra IQ, która odpowiada za lepsze nawilżenie skóry. Czasami tego kremu używam także na noc. Niewątpliwy plusem jest również delikatny zapach i ochrona UV. Nie wywołuje podrażnień i pieczenia oczu.



Tonik garnier skóra wrażliwa i sucha

Przedstawiam Wam nawilżający tonik witaminowy garnier z dodatkiem ekstraktu z róży. Tonik jest kosmetykiem, który używam codziennie rano i wieczorem. Od lat na stałe zagościł wśród moich kosmetyków pielęgnacyjnych. Tonik pomaga przywrócić odpowiednie ph skóry, doskonale oczyszcza z nadmiaru sebum, usuwa resztki makijażu,zanieczyszczenia, radzi sobie z niedoskonałościami cery. Najlepiej aplikować go wacikiem na skórę odświeżoną płynem micelarnym.

Ostatnio dość długo używałam toniku Garnier skin naturals.




Jest to zdecydowanie jeden z lepszych toników do skóry suchej jakie miałam okazje stosować. Kosmetyk ślicznie pachnie, skóra jest dobrze oczyszczona. Tonik radzi sobie z ewentualnymi niedoskonałościami, porami. Nawilża w miarę dobrze,ale szczerze spodziewałam się trochę lepszego rezultatu nawilżenia. Jednak nie uważam tego za dużą wadę, ponieważ to przecież tonik, a nie śmietanka, krem i tak trzeba nałożyć i to on zajmie się już nawilżeniem. Produkt bogaty jest w ekstrakt z róży i prowitaminę B5. Po stosowaniu  toniku nie widoczne są suche, łuszczące się skórki.
 W skrócie:
Lubię go za: zapach, dobre oczyszczanie, działanie kojące, pozbywa się drobnych niedoskonałości, nie podrażnia skóry i oczu, przystępna cena
Nie lubię go za: zbyt małą zawartość ekstraktu różanego, który jest na ostatnim miejscu w składzie


poniedziałek, 24 listopada 2014

Skóra wokół oczu, kremy: ziaja z szałwią i loreal triple active

Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, cienka ( ok. 0,5 mm grubości). Jest to najcieńsza skóra w obrębie całej twarzy .Dodatkowo  pozbawiona tkanki tłuszczowej,  podatna na wysuszanie czego następstwem jest starzenie obszaru oczu i powstawanie zmarszczek. Żeby tego było mało, skóra wokół oczu jest bardziej narażona na reakcje alergiczne.

Co wpływa na obrzęki, worki, zmarszczki pod oczami? Pomijając oczywiście wiek i choroby, a skupiając się na czynnikach zależnych od nas:
- zła dieta, za duża ilość soli, mało witamin, świeżych owoców i warzyw
- niewystarczająca ilość snu
- brak świeżego powietrza
- zanieczyszczenia, dym papierosów
- brak demakijażu na noc lub niedokładny demakijaż
- nadużywanie alkoholu
- nadwyrężanie wzroku

Jak dbać o skórę wokół oczu?

Podstawą jest oczywiście codzienna pielęgnacja tej części twarzy. Pamiętajmy o dokładnym demakijażu i nawilżaniu okolic oczu. Na noc można nałożyć grubszą warstwę kremu pełnego witamin, ampułkę. Półki w sklepach aż uginają się od cud- produktów, kremów, żeli, maseczek, alg itd. I tu zaczyna się problem, który specyfik będzie odpowiedni dla mnie?  Kochani, zwróćcie uwagę na to czy w składzie kosmetyku producent wskazał m.in. witaminę F, E i C, K. Odpowiadają one za utrzymanie odpowiedniego nawilżenia, natłuszczenia skóry oraz jej rozjaśniania. Witamina C pomoże wygładzić już istniejące zmarszczki mimiczne.
Warto też zainteresować się kosmetykami w których składzie jest D- pantenol- składnik kojący o właściwościach gojących, regenerujących. Uelastycznia skórę, nawilża i chroni przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.
Kosmetyki do okolic oczu zawierają też wyciągi z roślin i ziół. Znaczące dla wyglądu cienkiej skóry są ekstrakty  z aloesu, szałwii, nagietka, lipy, kasztanowca czy rumianku i bławatka. Dobrze nawilżające na pewno będą też produkty bogate w oleje roślinne i masła kosmetyczne np. olejek arganowy, masło shea.
Dla skóry wrażliwej polecałabym produkty bezzapachowe, wolne od barwników.
                Oczywiście wszystko brzmi pięknie i obiecująco, jednak bądźmy realistami i wiedzmy, że niektóre nasze zmarszczki, głównie mimiczne musimy po prostu polubić. Hmm.. starać się polubić ;) Kto wie, może czasem dodają nam nawet uroku? Nie jesteśmy maskami, mówimy, śmiejemy się, dlatego o nasze znienawidzone zmarszczki dbajmy, głaszczmy je, ale nie oszukujmy się, że cud- specyfik może zakryć je na stałe, wyeliminować.
Niedoskonałości skóry wokół oczu możemy na szczęście zamaskować paroma trikami w makijażu i odpowiednim korektorem.
Oprócz kremów możemy zadbać o okolice oczu poprzez okłady np. z ogórka, saszetek z zaparzonej herbaty, delikatne masowanie skóry wokół oczu kostkami lodu . 




Można także skórę masować kremem za pomocą dłoni, palcem wskazującym i środkowym w kierunkach pokazanych na zdjęciu. Musi to być jeden  płynny, spokojny ruch bez odrywania palców. Jednak w kilku punktach powinien być mocniejszy nacisk. Masaż  usprawni nam przepływ limfy.  Miejsce ucisku zaznaczyłam na zdjęciu gwiazdkami. Po trzech seriach takiego masażu przechodzimy do następnego kroku, masujemy od miejsca pod skronią w kierunku uszu ( od gwiazdki 3 licząc od góry)płynnym przeciągnięciem palcami.





Przy okazji chciałam Wam przedstawić dwa produkty do stosowania na skórę wokół oczu. Jeden z nich sprawdził się u mnie doskonale, drugi natomiast kompletnie nie. Pierwszy z nich to krem Loreal Paris Triple Active Oczy. Nawilżający krem pod oczy.

Producent obiecuje: 
Unikalna formuła Triple Active pod oczy, o potrójnym działaniu:

1. Intensywne Nawilżenie
Skóra jest nawilżona i odzyskuje komfort
2. Wygładzenie
Stosowany regularnie Triple Active pod Oczy pomaga wygładzać drobne zmarszczki powstałe na skutek wysuszania skóry, aby stała się ona gładka w dotyku.
3. Ochrona
Formuła wzbogacona w witaminę E, aby przeciwdziałać powstawaniu wolnych rodników odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się skóry.



Krem bardzo dobrze nawilża delikatną skórę oczu.Widocznie wygładza drobne zmarszczki mimiczne. Stosowałam go codziennie rano i wieczorem, zużyłam cały słoiczek 15 ml.Zajęło mi to około 4 miesięcy. Widziałam poprawę kondycji skóry. Chodziło mi głównie o jej nawilżenie i produkt spełnił oczekiwania. Nie podrażniał oczu. Jedyne co mogę skrytykować to lekko chemiczny zapach.
Niestety po skończonym pudełeczku zachęcona niską ceną kupiłam inny krem, a raczej żel pod oczy i na powieki zmniejszający obrzęki, szałwiowy firmy ziaja... Produkt zawiera prowitaminę b5, ma za zadanie uelastycznić skórę, tonizować ją i lekko napinać. Może być stosowany w każdym wieku, najlepiej rano i wieczorem. Tym razem zawiodłam się. Nie zauważyłam działania tego produktu, co więcej zaaplikowałam go tylko przez 3 dni, ponieważ wywoływał u mnie okropne pieczenie oczu już po nałożeniu żelu tylko na skórę pod oczami. Nie chcę myśleć co by było, gdybym wklepała go w powieki.. Nie mogę więc dokończyć tej tubki kosmetyku, jednak dla mnie coś jest w nim nie tak.